***
4 miesiące później*kwiecień*
Wczoraj miałam poród, a już dzisiaj trzymam w rączkach nowo narodzonego chłopczyka. Zayn dowiedział się o tym co wydarzyło się w święta. Nie miałam zamiaru go oszukiwać. Związek polega na szczerości i zaufaniu, ale teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam. Zayn i Louis się do siebie nie odzywają, unikają siebie. A mój chłopak próbuje na każdym kroku uświadomić mu, że jestem tylko jego i nikogo innego. Czuję się jak czyjaś rzecz. Nie jest mi z tym łatwo, ale nie każde życie jest kolorowe. Tata pogodził się z wiadomością o nowym członku rodziny. Nasze reakcje trochę się poprawiły. Za tydzień mam umówioną operację. Każdy trzyma kciuki, że się uda i szczęśliwie wychowam mojego syna.
Leżę w łóżku szpitalnym a na moich rękach znajduję się nowy mały człowiek. Dookoła mnie znajdują się wszyscy. Zayn,Louis,Niall,Liam,Harry,Yuki i mój tata.
-Dlaczego nic nie mówicie? - zapytałam.
-A tak jakoś. - powiedziała Yuki.
-Jak go nazwiecie? -zapytał Harry.
-Jeszcze nie wiemy, a jak wy byście chcieli? - zapytałam uśmiechając się.
-Michael.
-Lucas.
-Kevin.
-Nathan.
-Mike.
-O to jest bardzo ładne imię. - przyznałam rację Louis'owi. - Będzie miał na imię Mike.
-Dlaczego nic nie mówicie? - zapytałam.
-A tak jakoś. - powiedziała Yuki.
-Jak go nazwiecie? -zapytał Harry.
-Jeszcze nie wiemy, a jak wy byście chcieli? - zapytałam uśmiechając się.
-Michael.
-Lucas.
-Kevin.
-Nathan.
-Mike.
-O to jest bardzo ładne imię. - przyznałam rację Louis'owi. - Będzie miał na imię Mike.
*dzień operacji Paris, oczami narratora*
Dziewczyna pożegnała się ze wszystkim i została przewieziona na salę operacyjną, gdzie miała odbyć się bardzo ważna operacja. Jak to bywa operacja może się nie udać, a najgorsze jest to,że dziewczyna może umrzeć. Zostawi dopiero co narodzone dziecko, chłopaka oraz przyjaciół.
Lekarze uśpili Paris w śpiączkę i zaczęli swoją pracę.
Przyjaciele siedzieli przed salą, każdy z nich był przejęty. Louis nie mógł usiedzieć w miejscu i chodził z miejsca w miejsce, a Zayn siedział i starał uspokoić swoje nogi, które ciągle mu się trzęsły. Miał ochotę wyjść z budynku i zapalić papierosa, aby trochę się rozluźnić, ale obiecał sobie, że jej nie zostawi,że będzie przy niej zawsze. Niall,Harry,Liam siedzieli obok przyjaciela i starali się go pocieszać,a Yuki trzymała Mike'iego. Kiedy pielęgniarka wyszła z sali, wszyscy się na nią rzucili.
-Co z nią jest? - zapytał równo Louis z Zayn'em.
-Przepraszam, ale trwa operacja i ja nie mogę nic powiedzieć. - poszła.
Chłopcy wymienili ze sobą tylko zimne spojrzenia i znowu zaczęli się denerwować.
Minęły już cztery godziny,a przyjaciele nie wiedzieli nic o stanie Paris. Pielęgniarki,które wychodziły z sali nie udzielały, żadnej informacji.
Nagle z sali wyszedł lekarz,który przeprowadził operacje dziewczynie.Wszyscy jak na rozkaz wstali z krzeseł i stali obok mężczyzny.Nie wyglądał on na szczęśliwego, ale też na smutnego jego twarz nie mówiła nic.Jakby chciała ukryć swoje emocję.Lekarz powoli zaczął rozchylać swoje wargi.
-Operacja udała się, uważam że wszystko powinno już normalnie funkcjonować, lecz sprawdzimy to dopiero jutro rano, kiedy dziewczyna się obudzi. - odszedł, a wszyscy odetchnęli z ulgą. Spodziewali się najgorszego,a wszystko się udało. Przyjaciele chcieli uściskać swoją przyjaciółkę,ale będą mogli zrobić to dopiero jutro.Wszyscy postanowili wrócić do domu i tam odpocząć.Zanieśli małego chłopczyk do specjalnej sali i opuścili szpital.W domu każdy szybko usnął, nie jedząc kolacji.
Rano cała szósta znajdowała się przy łóżku przyjaciółki i przytulali ją, jakby nie widzieli się rok.
-Też tęskniłam.- powiedziała.
-My też. - dziewczyna słyszała.To powiedzieli jej przyjaciele,odróżniała głosy.
-Ja, ja słyszę. - wydukała.
-Tak powinno być skarbie.Wczoraj miałaś operację i jak widać wszystko się powiodło. - powiedział Zayn.
__________________________________________________
Rozdział nie wyszedł po mojej myśli ;c
Strasznie Was zawiodłam tym rozdziałem,przepraszam.
Chciała tylko powiedzieć,że właśnie zaczęły mi się ferie, wiec jeśli pod tym rozdziałem szybko uzbiera się spora suma komentarzy szybko dodam nowy rozdział :3
To zależy tylko od Was.
+ W tym rozdziale tak szybko to minęło,ten poród i operacja, tak musiało być,ponieważ to przyda mi się w następnym rozdziale.